POPRAWKI
Witajcie.
I stało się to, czego tak bardzo się bałam.
Firma budowlana, która realizowała wykończenie - już jej nie ma...
Miałam całą masę zastrzeżeń, co do jakości ostatecznego wyglądu naszego domku, w związku z czym przy ostatnim rozliczeniu zakomunikowałam, że zachowam niewielką część rozliczenia do czasu wykonania poprawek.
I co? Nie ma poprawek nie ma firmy, a meble kuchenne zamówione!!!
Z patowej sytuacji wybawiła mnie firma, która wykonała nam elewacje. Podjęli się poprawienia tego, co zepsuli poprzednicy. I przyszli do nas na 4 dni przed planowanym montażem kuchni. Od 3 tygodni mozolnie prosyują naroża, sufity, schody...
Czekaja nas jeszcze naprawa podłóg.
Nie mam teraz dostępych zdjęć z tego co było, ale pokażę Wam jak wypełnia się rogi akrylem - to zostało wydrapane w celu wyrównania...
O zgrozo, jak się ktoś nie zna na budowlance, to łatwo go barać - niestety.
Mnie się niepodobało to, że nie było kątów na ścianach, ale to, co mi pokazali ludzie od poprawek, zwaliło mnie z nóg...
O tapetach w narożach mogę zapomnieć. Trzeba je odciąć poniżej katów...
Trudno, trzeba iść dalej...
Czekamy ma tapety, kuchnia już stoi, jeszcze tylko blaty i już Wam będę mogła zaprezentować kuchnię w pełnej krasie....
Pozdrawiam gorąco ️️️