Poprawki
Witajcie,
Żeby nie było tylko lukrowo, pokażę Wam dziś z jakiego stanu musieliśmy wyprowadzać dom po ostatniej ekipie budowlanej. Może głupotą było trzymanie ekipy tak długo, ale kilkakrotnie próbowałam znaleźć kogoś w zasępstwie, ale wcale nie było to łatwe. Albo firmy nie chciały wchodzić na robotę po kimś, albo terminy były kosmicznie odległe.
Zdjęcia, które prezentuję, to stan po zakończeniu prac. Tak oto kończą niektóre firmy budowlane. Nie życzę nikomu trafić na taką ekipę (z polecenia).
Wykończenie spodniej części schodów...
Wykończenie kominka...
Wkończenie naroża...
Montaż oświetlenie ledowego wnęki...
montaż gniazdek...
i podłóg...
i obudowa lamp...
To tylko niektóre z całej dokumentacji. Nie zawsze jest pięknie i kolorowo.
Na szczęście to już za nami..
Pozdrawiam walentynkowo :)